Tort kakaowo-malinowy
- 10 porcji
- 2 godziny
- Średnie
Składniki:
BISZKOPT
- Jajo, duże - 6 sztuk (białka i żółtka osobno)
- Mąka owsiana bezglutenowa -70 g
- Mąka ryżowa bezglutenowa - 20 g
- Skrobia ziemniaczana - 30 g
- Kakao, gorzkie - 25 g
- Proszek do pieczenia bezglutenowy -1 i 1/3 łyżeczki
- Cukier - 100 g
NASĄCZENIE
- Woda - 200 g
- Sok z cytryny - kilka łyżeczek
- Cukier puder - 2-3 łyżeczki
MASA ŚRODEK
- Maliny - 400 g
- Cukier - 2-3 łyżki
- Sok z cytryny -2 łyżeczki
- Śmietana kremówka, zimna - 400 g
- Serek mascarpone - 250 g
- Żelatyna - 7-9 g + odrobina wody
- Cukier puder - 2-5 łyżek
- Śmietan-fix -1 opakowanie
KREM WIERZCH
- Śmietana kremówka - 400 g
- Cukier puder - 2-3 łyżki
- Śmietan-fix - 1 opakowanie
Przygotowanie
BISZKOPT
Biała ubijamy z cukrem na sztywno, następnie dodajemy żółtka i ubijamy jeszcze z 3 minuty. Dodajemy mąki, kakao, proszek i mieszamy delikatnie szpatułką, tylko do połączenia się składników.
Rozlewamy na 3 blachy wyłożone wcześniej papierem do pieczenia.
Pieczemy ok 15-20 minut w 180 st. lub do suchego patyczka.
NASĄCZENIE
U mnie takie, ponieważ ciacho jadła córka, ale zamiast cytryny można wykorzystać alkohol lub kawę. Ilość podana wyżej wystarczyła mi do nasączenia 3 biszkoptów.
MASA ŚRODEK
Żelatynę zalewamy odrobina wody, mieszamy i odstawiamy aż napęcznieje.
Maliny gotujemy z cukrem i sokiem z cytryny na małym ogniu z 10 minut.
Po tym czasie przecieramy przez sito, żeby pozbyć się pestek.
Zagotowujemy jeszcze raz, odstawiamy na 2 minuty i do gorącego ale nie wrzącego musu dodajemy żelatynę. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia się.
Odstawiamy mus do całkowitego ostygnięcia – nie może być ciepły, musi mieć temp pokojową.
Kremówkę ubijamy z fixem, następnie dodajemy serek mascarpone oraz cukier puder i ponownie mieszamy (uważamy żeby nie zważyć ). Zmniejszamy obroty na min i dodajemy chłodny mus. Mieszamy krótko, dosłownie kilka obrotów. Próbujemy czy jest wystarczająco słodki (ja dodałam 3 łyżki cukru pudru).
Jeśli krem nie jest do końca wymieszany, robimy to szpatułką.
Krem wkładamy do lodówki na około 1-2 godziny, żeby był sztywniejszy. Można go włożyć wraz z miską lub wcześniej przełożyć do rękawa cukierniczego (ja tak zrobiłam). Ja rozłożyłam 80% między biszkopty a 20% zostawiłam na następny dzień do dekoracji.
Z zimnych biszkoptów ściągamy papier. Na spód układamy 1 biszkopt, nasączamy 1/3 wody. Następnie nakładamy krem. Potem kładziemy drugi biszkopt, nasączamy i ponownie układamy krem a na wierzch trzeci biszkopt i nasączamy pozostałą wodą.
Po ułożeniu biszkoptu 2 i 3 należy je docisnąć, żeby krem równo się rozłożył.
Gotowe ciasto wkładamy do lodówki najlepiej na całą noc.
KREM WIERZCH
Zimną kremówkę ubijamy z cukrem pudrem i fixem.
Następnie 70% przekładamy do rękawa cukierniczego i wkładamy do lodówki na godzinę a 30% rozprowadzamy na torcie i wkładamy do lodówki – będzie to pierwsza warstwa kremu, która zwiąże nam wszystkie okruszki i dzięki temu wierzch będzie się lepiej rozprowadzał.
Po godzinie śmietankę układamy na bokach i wierzchu toru, wyrównujemy.
Wierzch dekorujemy owocami, czekoladą, posypką lub jak u mnie masą malinową i owocami.
Gotowy tort wkładamy do lodówki na min 2 godziny.
Smacznego 🙂