Łatwe wegańskie pączki bezglutenowe

Oceń przepis

Średnia ocena: -
  • 20 porcji
  • 2 godziny 30 minut
  • Średnie

Składniki:

  • 1 opakowanie - 400 g - koncentratu na chleb ryżowy Celiko (zawiera w składzie drożdże suszone)
  • 320-340 ml mleka roślinnego (ja użyłam bezglutenowego mleka migdałowego)
  • 115 g tofu jedwabistego
  • 40 g oleju
  • 40 g cukru
  • 1 ekologiczna cytryna (otarta skórka z całej i sok połowy)
  • 1 łyżeczka ekstraktu wanilii w płynie (lub 2/3 laski startej wanilii)
  • 25 ml spirytusu, rumu, lub wódki

Składniki na lukier cytrynowy:

  • 1,5 łyżki soku z cytryny - 9 g
  • 5 łyżek cukru pudru - 60 g

Pozostałe dodatki:

  • 60 g konfitury z róży do nadziania pączków lub dowolnej marmolady lub dżemu
  • 1-2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
  • 1 litr oleju rzepakowego do smażenia

Pączki najlepsze są w dniu przygotowania, szczególnie zaraz po usmażeniu. Są miękkie i puszyste i pachną cytryną z wanilią. Wybrałam do przygotowania miks na chleb drożdżowy Celiko bo nie zawiera kukurydzy. Wykorzystując inną mieszankę (zawierającą drożdże suszone) zwróć uwagę na ilość dodawanego płynu.
Jeśli pierwszy raz robisz pączki, to koniecznie przeczytaj cały przepis zanim przystąpisz do przygotowania!

Przygotowanie

Tofu wyjmij wcześniej z lodówki aby ogrzało się do pokojowej temperatury. Cytrynę umyj, skórkę zetrzyj z całej a sok wyciśnij z połówki. Mleko podgrzej lekko.

Zmiksuj w dużej misce tofu, z cukrem i lekko ciepłym mlekiem, dodaj sok i skórkę z cytryny, ekstrakt wanilii, alkohol oraz mieszankę mączną na chleb ryżowy Celiko. Wymieszaj wszystkie składniki i zacznij wyrabiać ciasto stopniowo dodając wodę (drewnianą łyżką, mikserem z hakami do ciasta drożdżowego ew. w termomiksie). Ciasto po wyrabianiu powinno być jednolite, raczej luźne. Im luźniejsze ciasto tym delikatniejsze będą pączki, ale tym trudniej będzie je uformować. Na koniec dodaj olej i wymieszaj aż się wchłonie. Przykryj miskę czystą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce do wyrastania na minimum godzinę. Po godzinie ciasto powinno już ładnie urosnąć.

Przygotuj sobie stolnicę, najlepiej silikonową ew. szklaną. Lekko posyp mąką stolnicę. Ciasto jest puszyste i lepkie. Pomagając sobie silikonową szpatułką lub łyżką do lodów nabieraj porcje po ok. 40 g ciasta i natłuszczonymi rękami formuj delikatnie kulki.  Układaj je jedną obok drugiej na lekko oprószonej mąką stolnicy. Staraj się używać jak najmniej mąki do podsypywania ciasta. Tak przygotowane pączki przykryte ściereczką bawełnianą, odstaw na 30 minut lub więcej w ciepłe miejsce.

W trakcie wyrastania pączków przygotuj sobie średniej wielości garnek. Wlej do niego 1 l świeżego oleju roślinnego o wysokiej temperaturze spalania. Ustaw średnią moc palnika i poczekaj, aż olej nagrzeje się do temperatury 170-175 stopni. Olej będzie idealnie gorący, jeśli kawałek ciasta wrzucony do oleju od razu wypłynie i zacznie się smażyć. Pączki można też usmażyć we frytkownicy (otwartej).

Na nagrzany olej kładź po kilka pączków, ale nie za dużo na raz. Pączki jeszcze rosną w garnku, a powinny swobodnie pływać. Gdy się zrumienią od dołu przewróć i dosmaż z drugiej strony. Jeśli pączki za szybko się rumienią, to zmniejsz moc palnika lub zestaw na chwilę garnek z ognia. Aby szybko obniżyć temperaturę oleju, można też wrzucić kawałek surowego ziemniaka. Nie można pączków za szybko wyławiać ponieważ istnieje ryzyko, że będą w środku surowe. Możesz sprawdzić na 1 pączku czy jest usmażony. Każdą partię usmażonych pączków odkładaj na ręcznik papierowy.

Nadziewanie:

Przygotuj szeroką plastikową strzykawkę (taką bez igły), rękaw cukierniczy z długą tylką. Przygotowaną miękką konfiturę wstrzyknij z boku do każdego pączka. Jeśli konfitura jest twarda możesz lekko ją podgrzać lub wymieszać z odrobiną wody.

Lukier:

Wymieszaj cukier puder z dodawanym stopniowo sokiem z cytryny. Najlepiej lukrować pączki gdy są jeszcze lekko ciepłe. Wówczas nawet gęstszy lukier ładnie rozchodzi się po każdym pączku. Na jeszcze nie zastygnięty lukier wysyp kandyzowaną skórkę z pomarańczy. Możesz pączków nie lukrować, a jedynie oprószyć cukrem pudrem.

Uwagi:

  1. Gęstość ciasta zależy w dużej mierze od mąki – nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale dwie różne partie tej samej mąki mogą dać różną gęstość – można to skorygować ilością dodanego płynu. Faktem jest – że z luźniejszego ciasta pączki wychodzą lżejsze.
  2. Może Cię kusić, by dodać więcej cukru do ciasta na pączki, ale nie rób tego. Za duża ilość cukru sprawi, że pączki za szybko będą się spiekać podczas smażenia. Polukrowane lub obsypane cukrem pudrem pączki będą wystarczająco słodkie.
  3. Nie warto rezygnować z dodatku alkoholu do ciasta. Wysokoprocentowy alkohol sprawia, że pączki podczas smażenia chłoną mniej tłuszczu. Natomiast w gotowym pączku alkoholu nie ma, wyparuje w trakcie smażenia.
  4. Zimą, gdy w mieszkaniu jest zimno  naczynie z rosnącym ciastem możesz umieścić w lekko nagrzanym, maksymalnie do 30˚C, piekarniku. Często wystarczającą temperaturę uzyskamy gdy zaświecimy w piekarniku żarówkę.
  5. Pączki można nadziewać konfiturą jeszcze przed smażeniem lub już po usmażeniu pączków. Ja preferuję nadziewanie pączków już po usmażeniu ze względu na to że te smażone z konfiturą często mają pustą przestrzeń w środku lub lekko wilgotny, wyglądający na niedosmażony środek.
  6. Pączki bardzo dobrze się mrożą – odmrażać można w kuchence mikrofalowej.

Oceń ten przepis