Karp w galarecie po Starnawsku

Oceń przepis

Średnia ocena: 4.5
  • 5 porcji
  • 3 godziny
  • Średnie

Składniki:

  • 1 duży karp (ok 1,5 - 1,7 kg)

Na wywar:

  • głowa i ogon karpia (oraz dodatkowe np. z przeznaczonych do smażenia)
  • 1 duża cebula
  • 2-3 marchewki
  • 1  pietruszka
  • mały kawałek pora
  • 1-2 duże liście laurowe
  • 5-8 ziaren ziela angielskiego
  • 1 łyżeczka grubo mielonego pieprzu ew. w ziarenkach
  • 5 goździków
  • ½ laski cynamonu
  • sól do smaku
  • szczypta cukru do smaku

Na galaretę:

  • 2-3 duże cebule
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 2/3 łyżeczki suszonego imbiru
  • suszony cynamon - opcjonalnie
  • duża garść rodzynek
  • duża garść obranych migdałów
  • 4 łyżki soku z cytryny lub octu ryżowego, winnego z jasnych winogron lub jabłkowego
  • 2-3 łyżeczki żelatyny
  • 3-5 łyżek cukru na karmel

Karp w galarecie po Starnawsku w mocno cebulowej a zarazem słodko pikantnej galarecie. Autorski przepis rodzinny. Swoim smakiem nawiązuje nieco do karpia po żydowsku.

Przygotowanie

Wywar:

Karpia oczyścić z łusek i wnętrzności. Odciąć głowę i ogon, pokroić rybę w dzwonka o grubości około 4 centymetrów. Można zostawić rybę w dzwonkach lub podzielić każde dzwonko na 2 części wycinając kręgosłup.

Zagotować 5-6 szklanek wody. Do garnka z wrzącą wodą włożyć oczyszczone rybie głowy, ogony, płetwy, przekrojoną na pół cebulę, pokrojone w grube plastry marchewki i pietruszkę oraz liść laurowy, ziele angielskie, goździki, cynamon w lasce, pieprz i łyżeczkę soli. Gotować pod przykryciem na wolnym ogniu około 2 godziny. Po tym czasie wywar przecedzić przez sito.

Galareta:

Gdy ryba się gotuje, pokroić cebule w kosteczkę, umyć i osączyć rodzynki, grubo posiekać obrane migdały. Odmierzyć przyprawy (pieprz, imbir, gałka muszkatołowa, ew. dodatkowy cynamon).

Do szerokiego rondla wlać 3 szklanki przecedzonego wywaru rybnego, dodać drobno pokrojoną cebulę, posiekane migdały, gałkę muszkatołową, suszony imbir, pieprz i gotować 10 minut. Dołożyć  kawałki ryby i gotować na małym ogniu jeszcze około 20 minut. Zestawić z ognia. Delikatnie wyjąć rybę i ułożyć w głębokim półmisku. Odmierzyć  2 lub 3 szklanki gorącego sosu cebulowo-rybnego wraz z migdałami – w zależności od tego czy lubicie dużo czy mało galarety na rybie.

Karmel: w niedużym garnuszku roztopić 3-5 łyżek cukru na jasno złoty karmel. Zalać  połową gorącego sosu rybno-cebulowego (uważać na buchającą parę), wymieszać, dodać resztę odmierzonego sosu, pogotować chwilę, aż karmel całkiem się rozpuści.

Odmierzyć odpowiednią ilość żelatyny (zwykle 1 łyżeczka na 1 szklankę płynu), postępować wg opisu na opakowaniu. Do gorącego sosu dodać żelatynę i dokładnie wymieszać aż się całkowicie rozpuści, dodać rodzynki, doprawić sokiem z cytryny lub octem, solą i pieprzem.  Najważniejsze jest by nie przesadzić z solą, galareta nie powinna być za słona. Idealny wywar jest mocno słodko-kwaśno-pieprzny. Zalać ułożoną na półmisku rybę wywarem (z żelatyną, cebulą i rodzynkami). Po przestygnięciu wstawić półmisek do lodówki gdzie galareta powinna zastygnąć.

Uwagi:

Galareta nie jest klarowna. Z dodatkiem cebuli i kwasu (sok z cytryny, ocet) nawet nie ma prawa taka być 🙂

Sekretem idealnej ryby w galarecie jest to, iż galareta nie powinna być zbyt twarda. Dlatego ilość żelatyny należy dostosować do (jak mawiały nasze prababcie) „tęgości” wywaru z ryby.

Żelatyny nie można zagotować, spowoduje to osłabienie lub utratę jej właściwości żelujących.

Uważać aby zbyt mocno nie upalić cukru na karmel, bo brązowy da gorzki posmak.

Oceń ten przepis